Zostawiam
Guarandę i jadę do Ambato, zobaczyć jak obchodzą słynne Święto kwiatów, owoców i
chleba. Tutejszy karnawał
ma opinię najbardziej kulturalnego w kraju. Woda i inne cuda z wyjątkiem
karioki są zabronione. Na placu przed katedrą poznaję Augusta, muzyka,
człowieka, który nigdzie nie widzi żadnych problemów, potrafi tylko cieszyć się
życiem. Jak ambatyńczyk epoki święta kwiatów. Jako hołd tym, którzy to wszystko
wymyślili, by przywrócić ludziom radość, utraconą swego czasu, wydawało się
bezpowrotnie. Augusto z zespołem wystąpi w poniedziałek wieczorem.
W sobotę od
rana ambatyńczycy układają misterne kompozycje kwiatowo-owocowe przed katedrą. Towarzyszą koncerty zespołów z różnych
parafii. Dlaczego mieszkańcy Ambato pogrążyli się w głębokiej depresji? W 1949
roku potężne trzęsienie ziemi niemal doszczętnie zniszczyło miasto. Ludzie nie
mogli uporać się z bólem, ze stratą bliskich. Wreszcie ówczesny prezydent
miasta wymyślił coś, by przywrócić uśmiech i wykorzystać zarazem bogatą
produkcję owocowo-warzywną regionu.
Typową
potrawą jest yapingachi. Piętro nad miejskim tagowiskiem wypełnione jest
jadłodajniami. Do każdej nawołują naganiacze. Ale tylko w jednym zaułku
yapingachi jest naprawdę smaczne.
Od roku 1969
zaczęto okraszać Święto kwiatów...
dodatkowym blaskiem w postaci Salonu Malarstwa Narodowego. Od tej pory najwybitniejsi,
najzdolniejsi i wystawiają tu swoje prace pod patronatem pisarza, malarza i
polityka z Ambato, Luisa A. Martineza.
Ambato nie
należy do miast, które może się pochwalić wspaniałymi zabytkami. Wszystko
zabrało to potworne trzęsienie ziemi. Zwiedzam dom- muzeum pisarza Juana Loona
Mery, nie wiem czy bardziej pisarza, czy polityka, czy też malarza ale pewne
jest też to, że mieszkał w pięknym domu z pięknym ogrodem schodzącym w dół do rzeki
Ambato, z eukaliptusowym lasem naprzeciw. Nigdy nie chodził do szkoły, był
samoukiem i napisał hymn narodowy Ekwadoru..
Wieczorny
koncert muzyki popularnej gromadzi tłumy podobnie jak koncert Carlosa Vivesa w
Quito. Gwiazdą wieczoru jest AU-D, kochany, uwielbiany i czczony. Zespół z
Ambato grający na rozgrzwkę różne covery, robił co mógł, ale na pytanie czy
jeszcze, publiczność zdecydowanie powiedziała nie. Dziesiątki, setki straganów
z jedzeniem i piciem, piwem. Czy ten świat ma zamiar obudzić się na poranną paradę
– głowny punkt programu święta kwaitów?
Już w sobotę
ludziska zajmują miejsca wzdłuż głównych ulic, tzn. zaklejają chodniki taśmą
klejącą. Rano ustawią krzesła. Wcisnąć się tam jest niemożliwością. Chcesz
stanąć w tym miejscu, albo usiąść, to kosztuje od 3. dolarów. Chcesz gdzieś
wcisnąc i przykucnąć, wyrzucą. Ot, największa kulturalna impreza Ambato.
Dekoracje
samochodów wiozących reiny wszystkich dzielnic, parafi, sąsiednich miejscowiści
i bóg raczy wiedzieć czego jeszcze to dzieła sztuki. Od ilości rein kręci się w
głowie. Poza tym wszystko jest grzeczne i ułożone. Najpierw wóz z reiną. potem
zespół taneczny i tak jeden za drugim, żadnej wody, nawet karioki nie używają w
czasie parady. Francuzka Stephanie, nauczycielka francuskiego, jest zachwycona
i przytacza przykład barbarzyństwa jakie ją spotkało w Cuence, gdzie teraz
pracuje.
Wczoraj dostała w głowę reklamówką z wodą. Mniej się jej podoba, gdy po paradzie kilka kropel pianki z przejeżdżającego samochodu spadło na jej włosy. Minę ma skwaszoną, użala się, że zaraz będzie musiała włosy umyć. Na taką marudę, sama bym wylała wiadro wody. Po południu robią się potworne korki. Na światłach czekają dowcipnisie z karioką i szyby samochodów toną w pianie. Wieczorem kolejny pop koncert. Jutro powtórzą paradę, ale w
świetle nocy.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz