Karnawał Indian

Poniedziałek to punkt kulminacyjny karnawału w Guamote i Colcie (prowincja Chimborazo). Na głównym placu przed kościołem w Guamote od wczesnego rana gromadzą się i przygotowują występujące zespoły. Cłopcy i dziewczyny mienią się wszystkimi barwami tęczy. Tylko zespoły amazońskie okrywają swoje skąpe stroje swetrami. Trochę nie przystają do górskiej pogody.Parada startuje o 10.00, nawet punktualnie. Prezentuje się cały canton Guamote w swoich kolorowych strojach. Idę z procesją i robię akrobacje, by uniknąć wody, karioki i tego wszystkiego, co serwują widzowie.

Potem już mi jest wszystko jedno, chronić muszę tylko aparat. Pochód wydaje sie nie mieć końca, tzn. kończy się ok 15tej. Gdy widzę balie z wodą i worki z jajkami, nie wiem gdzie się podziać, ale to przecież to mają być przyjacielskie kąpiele. Taki sam charakter ma karnawał w Colcie. Najważniejszy jest Taita (ojciec karnawału), wybierany co roku, osoba szanowana i zwykle majętna, bo odpowiedzialna również finansowo za wszystko.

W sercu kraju, Riobambie, obok procesji - indiańska ceremonia w hołdzie matce ziemi - Pawcar Raymi  – podziękowanie za dary natury - chacana z kwiatów, ziół, ziaren, warzyw i owoców. Główną postacią jest tutaj mama shalva. W olbrzymim namiocie urząd miasta serwuje el jucho - tradycyjny napój z capuli i brzoskwiń, słodki i aromatyczny. Całe brzoskwinie, gotuje się w syropie, dodaje się skrobię kukurydzianą i maniok, aby otrzymać gęstą konsystencję. Podaje się go na zimno i na ciepło. To święty napój Indian w kolorze purpurowym. Kształt owoców capuli ma przypominać żeńskie jajniki, więc dla nich to symbol kobiecej płodności. Capuli jest bardzo ważnym owocem w kulturze Indian, związanym ze specjalną energią i wróżbami na nowy rok andyjski (marzec). 

Gdy w jednym klastrze jest więcej nią 7 owoców, oznacza to urodzajny rok. Jednak gdy mniej - nieurodzaj i troski. Pawcar Raymi zaczyna sie świętowac w lutym, gdy pola są zielone. W ten sposób zbiegają się obchody metyskiego, pogańskiego święta - karnawału i indiańskich ceremonii. Jucho jest symbolem wielokulturowości, przechodził przeminay, w czasach kolonialnych wzbogacił się o cynamon, goździki i słodką paprykę.

Podczas święta płodności i urodzjau nie może zabraknąć wody. Do parku Guayaquil, gdzie odbywa się uroczystość, wjeżdża cysterna. Srażacy odwijają węże i cały zgromadzony tłum obficie traktują wodą. 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz