O czym marzy Ekwadorczyk? By wsiąść do pociągu. Nie dla wszyskich ta
atracja jest dostępna, bo najtańszy bitet kosztuje 28 dolarów. Pociąg w
Ekwadorze to tylko atrakcja turystyczna.
Grupa młodzieży wygrała wycieczę na trasie Duran – Bucay, „Tren Dulzura”.
Wsiadają. Rozkoszują się wygodnymi fotelami, czystościa, miła obsługą,
kawiarenką. Nie przeszkadza im klimatyzacja nastawiona na temperatury rodem z
Guarandy. Podróż urozmaica fotograf proponujący sesję na pociągowym balkonie z
widokiem na tory. Ale przede wszystkim lektor opowiadający historię
ekwadorskiej kolei, szczególnie odcinka którym jedziemy.
Oddalamy sie od morza i zmienia sie powoli krajobraz, przede wszystkim szata
roślinna. Mijamy kolejne typowe dla ekwadoru uprawy, a lektor czyta lekcję na
temat kakao, bananów i trzciny cukrowej. Gdy Mijamy Milagro opowieść musi
dotyczyć ananasów. Dlaczego ten odcinek nazywa się Dulzura? Bo prowadzi przez
wszystkie rosnące ekwadorskie słodkości.
Opowieść o produkcji czekolady nigdy nie będzie pełna bez duszącego zapachu fermentujących ziaren kakaowca. Tego pociąg nie oferuje. Zapach ten towarzyszy mi szczególnie na ulicach Ventanas. I znam go tak dobrze, że czuję nawet tam, gdzie go nie ma.
Opowieść o produkcji czekolady nigdy nie będzie pełna bez duszącego zapachu fermentujących ziaren kakaowca. Tego pociąg nie oferuje. Zapach ten towarzyszy mi szczególnie na ulicach Ventanas. I znam go tak dobrze, że czuję nawet tam, gdzie go nie ma.
W Yaguachi jest stacja, na której pociąg się zatrzymuje po to, by pasażerowie
wysiedli, poszli do czekającej tam kawiarni i wsiedli z powrotem. Na stacji w Bucay na przyjeżdżających czeka
krótkie taneczne show i stoiska z pamiątkami otwierane raz w tygodniu, właśnie
wtedy gdy przyjeżdża pociąg. Czeka 2 i poł godziny, w tym czasie można
skorzystać z innej wycieczki do pobliskiego wodospadu.
Jazda z powrotem jest już totalnie nudna. Nie ma żadnych wykładów, tylko
kawiarnia z kawą od 2 dolarów w górę i zimno. Młodzięz wykupuje wszystkie
chipsy z platanów– verde, maduro, na końcu ziemniaczane. Nic nie można zrobić z
nadgorliwą klimatyzacją.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz