[pl] Uścisnęłam mu dłoń i popatrzyłam w oczy. Nie miałam pojęcia czym
się zajmuje. Elegancko ubrany mężczyzna o siwych włosach. Może wzbudzać
zaufanie. Stoi po kolumbijskiej stronie granicy z Wenezuelą. Tędy
przechodzą szczęśliwcy ze stemplem wjazdowym do Kolumbii . Czasem
spędzają kilka dni w kolejce na wyjazd z Wenezueli. Czeka na 2
wenezuelskie pary. Wkrótce zarobi milion peso od osoby. Jest tylko
pośrednikiem, dolnym szczeblem w drabinie. Wyśle swoich klientów do
Bogoty, gdzie połkną kapsułki z kokainą. Zdesperowanych Wenezuelczyków
uciekających ze swojego kraju nęci pokusa szybkich, łatwych zarobków.
Nieważne czy przejście przez lotniskowy skaner będzie ostatnią chwilą na
wolności. Wizja obiecanych zarobków jest silniejsza. O niczym więcej
nie chcą słyszeć.
[en] I shook his hand and stared into his eyes. I had no idea who was
he. An elegantly dressed man with gray hair. He was looking like a
trustworthy man. He stands on the Colombian side of the border with
Venezuela. This is where the lucky ones arrive with the Colombian entry
stamp. Sometimes they spend several days in a line to leave Venezuela.
Waiting for 2 Venezuelan couples. Soon, he will earn a million pesos per
person. He is just an intermediary, the bottom rung of the ladder.
He will send his clients to Bogota, where they will swallow capsules
with cocaine. Like thousands of desperate Venezuelans, fleeing their
country. Temptation of quick, easy earnings. It does not matter if the
airport scanner will be the last moment of their freedom. The vision of
fast easy money is stronger. They do not want to hear anything more.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz