10 maja – wybory prezydenckie i parlamentarne w Peru. Na kogo będziesz głosować? Z setek ust
słyszę podobną odpowiedź: Żaden z
kandydatów nie wzbudza mojego zaufania. – Mówią wyborcy. Są rozżaleni
sytuacją jaka obecnie panuje w kraju. Aktualnego prezydenta Oyanty Humali też
nie lubią. Zarzutem, który powtarza męska część społeczeństwa, jak Peru długie,
jest pantoflarstwo. Ale chyba zrobił coś dobrego dla kraju? - Zrobił dobrze tylko sobie. Vargas LLosa poprzez to, że wdał się w
politykę i związki z Ollantą, bardzo stracił w oczach Peruwiańczyków jako
człowiek i pisarz.
Czwartek, 7 maja. Komunikację po porannej Cajamarce utrudnia
parada agitacyjna na rzecz jednej z kandydatek, Keiko Fujimori. Vamos Keiko vanos, no paramos, hasta presidenta
no paramos.Cada vez mas fuerte, cada vez mas cerca. To wpadający w ucho przebój, lansujący urodzoną w Peru Japonkę. Choć
wszyscy potocznie nazywają ją tutaj Chinką. Była bardzo blisko prezydentury 5
lat temu, gdy minimalnie przegrała z obecnym prezydentem.
W południe już spokojnie można się przemieszczać po mieście. Wiwatujący na cześć Keiko powoli rozchodzą się w różne strony. Dwie kobiety proszą mnie o pieniądze. Mówią, że są zmęczone dwugodzinnym marszem i wznoszeniem okrzyków. Keiko wam ni e płaci? Jej program poświęca dużo uwagi poprawie edukacji i obiecuje pracę, więc jeszcze trochę cierpliwości i przed wami świetlana przyszłość moje panie. Keiko, jako kandydatka (nie tylko ona) słynie z rozdawnictwa, kupowania w ten sposób głosów. Jest w duszy Peruwiańczyka coś takiego, że musi kręcić, oszukiwać i kombinować.
O Keiko mówi się, że ma dużo pieniędzy bez pracy. I za to
jej nie lubią, albo mają nadzieję, że np. przyjedzie do kolejnej szkoły i rozda
dzieciom piłki. Jest córką byłego prezydenta Peru (Alberto Fujimori 1990-2000) z
najbardziej skorumpowanym rządem, odsiadującego obecnie wyrok 25 lat więzienia.
10 maja. Lokale wyborcze są umieszczone we wszystkich
szkołach i wszędzie cały czas widzę długie kolejki. Przygotowania trwały od piątkowego poranka, z
tego powodu uczniowie mieli wolne. Jutro, w poniedziałek, też nie ma lekcji, bo
trzeba szkoły posprzątać, mimo że głosowanie trwa tylko do 16. Peruwiańczycy
mówią o sobie, że są bardzo pracowici. Punktualnie o 16 podano pierwszy wstępny
wynik, który potwierdził się później. Konieczna jest druga tura wyborów i przechodzą do niej Keiko Fujimori i Pedro
Pablo Kuczynski.
Głosuj albo płać karę
Skąd takie kolejki do lokali wyborczych zrozumiałam dopiero wtedy, gdy się dowiedziałam, że głosowanie w Peru jest obowiązkowe. Kto nie głosuje, płaci karę. Głosować trzeba tam, gdzie się jest zameldowanym. Pół roku przed wyborami, nie można zmienić miejsca zameldowania. Kto pracuje daleko od domu, tej niedzieli stara się przyjechać, by uniknąć płacenia wysokich kar. Jeśli firma bardzo pracownika potrzebuje zapłaci za niego. Wykorzystują ten fakt przewoźnicy i ceny biletów autobusowych tuż przed i po wyborach są wyższe.
Skąd takie kolejki do lokali wyborczych zrozumiałam dopiero wtedy, gdy się dowiedziałam, że głosowanie w Peru jest obowiązkowe. Kto nie głosuje, płaci karę. Głosować trzeba tam, gdzie się jest zameldowanym. Pół roku przed wyborami, nie można zmienić miejsca zameldowania. Kto pracuje daleko od domu, tej niedzieli stara się przyjechać, by uniknąć płacenia wysokich kar. Jeśli firma bardzo pracownika potrzebuje zapłaci za niego. Wykorzystują ten fakt przewoźnicy i ceny biletów autobusowych tuż przed i po wyborach są wyższe.
Jedni krzyczą : Nigdy więcej Fujimori! Inni, że Fujimori był
dobrym prezydentem. I tych ostatnich jest więcej. Twierdzą nawet, że najlepszym
jakiego miał ten kraj. Odnowił i wyposażył szkoły. Zbudował drogi. Zrobił dużo
dobrego. Zlikwidował terroryzm. Ludzie to pamiętają. Przymykają oczy na
wszystkie ciemne sprawy, związki z mafią narkotykową i przede wszystkim
zapychanie i mnożeni e swoich kont; morderstwa niewinnych ludzi i łamanie praw
człowieka. Mimo to, część elektoratu Keiko jest z nią ze względu na dobrą
pamięć o prezydenturze ojca.
Keiko się przygotowała
starannie do prezydentury, wykształciła się i żyje za kradzione narodowi
pieniądze! – Wyznaje Roberto, 39-letni kierowca ciężarówki. Wtóruje mu
Luis, 53-letni sprzedawca. - To nie są
ludzie, którzy przyjechali tu z miłości do Peru, by zrobić coś dla tego kraju,
ale by się dobrze urządzić, a wtedy wypada też coś zrobić. Ci którzy nie znają, albo nie chcą znać prawdy,
mówią czego to ojciec Keiko nie sfinansował z własnej kieszeni. Ale tę kieszeń
wcześniej napchał ukradzionymi tu pieniędzmi.
Głosować musi każdy |
Alberto Fujimori jest postacią bardzo kontrowersyjną. Takimż
pozostaje również miejsce jego urodzenia. Przeciwnicy przedstawiają dowody, że
sfałszował akt urodzenia, by móc zostać prezydentem, gdyż urodził się poza
granicami Peru. Czyli objął prezydenturę wbrew konstytucji . Wskazują na to
wyniki śledztwa Cecili Valenzueli i innych dziennikarzy. Przyjechał do Peru, bo
tu się mówi, że pod co drugim kamieniem, który podniesiesz znajdziesz złoto. I
znajdziesz, w licznych kopalniach. Obok nich, po kryjomu kopie ten, kto
odróżnia skałę zawierającą złoto. Nielegalnych kopalni jest więcej niż
oficjalnych. Ale jest jeszcze biała dama. Tonami przedostaje się poza granicę w
„niewidocznych” ciężarówkach, czasami w prezydenckich samolotach.
Przemoc dookoła
Złoto jest pod ziemią, biała dama rośnie na polach, a na ulicach panuje przemoc. Miliony lat historii. Nie wiem czy pięknej, ale na pewno imponującej. Z niewielkimi danymi o przestępczości w antycznych kulturach. Obecnie słowa „kradzież” i „Peru” stanowią główny i nierozerwalny związek. W małym miasteczku pod Limą gram kokainy kosztuje nieco ponad 2 dolary. W Limie można kupić za 5. Tyle samo może kosztować życie ludzkie. W spazmatycznym płaczu, przed kamerami, zrozpaczona matka wyznaje, że zamordowano jej syna, by mu ukraść telefon. A telefon, który miał przy sobie można kupić za 5 dolarów.
Trwa
kampania „Nie kupuj kradzionych komórek”. Uratujesz w ten sposób czyjeś życie.
Kradzież telefonów komórkowych osiąga niebotyczne liczby. Centra komercyjne, takie
jak Las Malvinas czy Polvos Azules w Limie to magazyny kradzionego sprzętu. Możesz
tu odkupić swój telefon, ale uważaj, ba za rogiem będzie ktoś czekał, by ci go
znów ukraść.
Na kogo głosować? |
- Gdzie chcesz wysiąść? - dopytuje się Javier, kierowca ciężarówki. Jedziemy już kilka godzin z Trujillo, jest ciemno, dochodzi 21. Słońce zachodzi około 18. Dzień jest prawie równy nocy przez cały rok. - Na zjeżdzie do Barranci - mówię. - Ja nie mogę się tam zatrzymać. Nie o tej porze. Lepiej jedźmy razem do Limy - Zanim rzucę się na niego z pięściami, że musi się zatrzymać, bo ja muszę być dzisiaj w Barrance, zdąży mi wytłumaczyć, że wcale nie chce mnie uprowadzić, tylko chce jeszcze żyć i tego mi również życzy. Zostawia mnie w centrum Pativilci, skąd mogę wziąć wspólna taksówkę.
Juan, pracuje w servisie sony i rozwodzi naprawione telewizory. Tego dnia pracuje do późnych godzin wieczornych. Został jeszcze jeden. Klient umawia się z nim o 22. w centrum Barranki i ma go poprowadzić pod swój adres. Carlosowi włos się jeży na głowie, gdy widzi, że ma jechać o tej porze za miasto. Gdyby wiedział wcześniej, nigdy by się nie zgodził. U nas w misteczku ludzie są spokojni - dodaje - ale przyjeżdżają zbiry z Limy. W zeszłym roku weszli z branią i wynieśli 30 telewizorów.
Keiko chce być blisko ludu i mówi o tym problemie, obiecuje
zwalczyć tę gigantyczną przestępczość, która w ostatnich latach ze szczególną intensywnością
wzrasta. Kandydatka uczestniczy w pogrzebach zamordowanych nastolatków. Zabito
ich, by ukraść im telefon komórkowy. Ociera matkom łzy. Dlatego większość tych,
których pytam, chce głosować na Keiko. Bo
Kuczyński nic nie mówi o zwalczaniu przestępczości. – Słyszę. Ale to nie
prawda, on też o tym mówi tylko, że Keiko ma zdecydowanie większą i
agresywniejszą kampanię. Trzy podstawowe filary programu Kuczyńskiego to rozwój
rolnictwa, rynku pracy i zwalczenie przestępczości.
Pedro Pablo Kuczyński,
ekonomista, z polsko-niemiecko-żydowskim pochodzeniem, syn lekarza chorób
tropikalnych , który przyjechał pracować do peruwiańskiej dżungli, pręży
wysportowana 77 letnią sylwetkę i
przemawia spokojnym głosem jak profesor z katedry. Przemawia
argumentami. Jest bliżej inteligencji niż ludu. Z tym, że społeczeństwo Peru
nie jest zbyt dobrze wykształcone. Pulchna Keiko gra na emocjach.
Kolejki do lokali wyborczych |
Jutro wybory. To
zawsze punkt historii, z którym naród wiąże pewne nadzieje. Zmiany na lepsze,
wyleczenia przetrąconego moralnego kręgosłupa. Lucyfer, który chce zawładnąć
duszą i jest panem wiecznych psychicznych mąk musiał być Peruwiańczykiem.
O rozkładzie sił w kongresie zdecydowała pierwsza runda.
Większość mandatów w rękach Fuerzy Popular. Jeśli wygra Kuczyński, będzie miał problem z
przeforsowaniem wielu decyzji.
Hola que bello relato Renata!!
OdpowiedzUsuńgracias
OdpowiedzUsuńCzy jesteś nadal w Ventanas i pracujesz w Fundacji Fu-Shen-Fu? Pozdrawiam. Paweł
OdpowiedzUsuń