Wino z pomarańczy


Balsapamba, park wodny
Balsapamba jest strategicznym punktem, skąd Pachamama w jedną stronę wyrasta w górę w potężny łańcuch Andów, a w drugą rozciąga się w postaci pól uprawnych wybrzeża. Jest bramą rozgraniczającą dwa światy. Orzeźwiająca i uzdrawiająca zieleń bujnej roślinności obejmuje wieś. Podlewana czystymi wodami rzeki o wymownej nazwie Crystal River, która tworzy naturalne baseny i wodospady. Ta sama rzeka zasila park wodny.

Magia podróży zaczyna się w Chimbo położonym na wysokości 3600 m n.p.m. skąd droga opada
serpentyną do Balsapamby czyli na wysokość 708 m n.p.m. wzdłuż dolin wypełnionych morzem chmur. To część sieci dróg prekolumbijskich, a nawet preinkaskich łączących góry z wybrzeżem.

Pomnik pomarańczy w Balsapambie
Stare domy z drewnianymi balkonami przykuwają uwagę i przywołują przeszłość. Obok drzwi kiście bananów zielonych albo różowych (specyficznych dla tego regionu), jako znak że góry pozostały już z tyłu i wkraczamy na wybrzeże.
Co roku, w pierwszej połowie sierpnia Balsabamba obchodzi swoje Święto pomarańczy. Barwnym pochodom i koncertom towarzyszy wino z pomarańczy.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz