Z prekolumbijskiego Quito



Cmentarz kultury Quitu
 Mieli 130 – 150 cm wzrostu, podobnie jak niektórzy Indianie i dzisiaj. Żyli mniej więcej między 200 - 600 r . n.e. we Florydzie (obecnie osiedle w Quito), na wysokości około 2900 m n.p.m. Obserwowali świat z góry i kontrolowali szlaki handlowe. Jednym słowem z wysokości mieli na wszystko oko i piękny widok na jezioro Inaquito albo Anaquito, (które jako cud natury opisywał XVIII wieczny, hiszpański przystojniak, Juan Pio Montufar, którego wiadome wiatry historii przywiały do Ekwadoru). Rzadko dożywali więcej niż 40 lat.

Należeli do kultury Quitu (najstarsze ślady tej kultury z 3500 r pn e). W północnej części Quito odkopano ponad 30 szkieletów. Wszystkie z znajdowały się w pozycji embrionalnej z twarzą zwróconą w stronę wulkanu Pichincha. Z fantastycznie zachowaną ceramiką i złotą biżuterią, ponczami wykonanymi z muszli, o wadze do 20 kg. Przetrwały również fragmenty bawełnianych ubrań z wzorzystych tkanin. Jedli z pięknie malowanych naczyń ceramicznych, nie ma wśród nich dwóch takich samych.

Współczesne północne Quito,
widok na dawnelotnisko,
na jego miejscu wczseśniej było
jezioro Anaquito
Grzebali swych zmarłych w głębokich tumbach wykopanych w głąb ziemi na ok., 15 m i średnicy ok. 3 m. Ciała wyżej urodzonych, po śmierci  „sadzano” na specjalnie przygotowanych taboretach. Należących do plebsu natomiast, bezpośrednio na ziemi. Przynajmniej jeden z grobów czeka jeszcze na eksplorację.
Kultura Quitu, ok.  roku 980 n.e. była podbita przez kulturę Cara z okolic dzisiejszej Bahii de Caraquez. 

Najeźdźcy założyli Królestwo Quito. Uformowała się kultura Quitu-Cara. Rozrastające się gwałtownie miasto Quito, od centrum historycznego i południowego krańca na północ, spowodowało wyschnięcie jeziora. Na jego miejscu powstało lotnisko. Obecnie miasto rozrosło się znacznie dalej na północ i w wokół lotniska. Okoliczne wieżowce stanowiły zagrożenie dla samolotów. Nie wspominając o niebezpieczeństwie czyhającym na mieszkańców tychże wieżowców ze strony samolotów. Dlatego lotnisko przeniesiono kilkadziesiąt kilometrów na północny-wschód. 

Jezioro Anaquito, XVIII w.
„Na środkowej równinie Anaquito jest pewne miejsce, które nazywają Rumipamba, co oznacza „wypełniony kamieniami, pełem kamieni” (…) pełne jeleni i koloni ptaków wodnych.” – Pisał  Antonio de Ulloa, hiszpański astronom i polityk. członek Królewskiej Szwedzkiej Akademii Nauk, którego badania kulistości ziemi przywiodły do Ekwadoru. Dzisiaj park jest pełen wytyczonych spacerowych ścieżek wśród gęstych zarośli, placów zabaw, w tym dla psów. W tych leśnych pozostałościach mieszkają obecnie 23 gatunki ptaków.

Obecny park Rumipamba jest 10 km na południe od osiedla Floryda. To 32. hektarowy kompleks z najstarszymi ruinami w obrębie Quito, teren byłej prywatnej hacjendy. Zostawili tu swoje ślady przedstawiciele starszej od Quitu kultury Yumbo (ok. 8000 r. p.n.e.  - XVII w n.e.) Mury datują się na 400 r. n.e. W parku są też olbrzymie kamienie wulkaniczne z ostatniej erupcji Guagua Pichincha z 1660 r. Po tej tragedii, Yumpo, którzy przeżyli przenieśli się na drugą stronę Andów. Byli wspaniałymi kupcami, znawcami ziołolecznictwa i budowniczymi, choć niewiele śladów tej architektury zachowało się do dziś. 

Północne Quito, okolice parku La Carolina, widok na stronę wschodnią
Najważniejszym zabytkiem Yumpo w Ekwadorze jest Tulipe, na północ od miasta z charakterystycznymi „tolami”, czymś w rodzaju grobu. Podobne są na północnym wybrzeżu Ekwadoru, niedaleko granicy z Kolumbia i w pobliżu Bahia de Caraquez (pozostałości kultury Cara).

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz